czwartek, 25 kwietnia 2013

Tarta z porami

Dzisiaj na poprawę humoru postanowiłam zrobić moją ulubioną tartę z porami. Przepis znalazłam 2 lata temu gdzieś w internecie. Od tamtego czasu zdążył już mocno ewoluować, bo i szczegóły z pamięci umknęły i zaczęłam modyfikować składniki. 



Do wykonania tej tarty użyłam:


  • ciasto francuskie
  • 30 dag wędzonego boczku (minus to co wyjadłam podczas krojenia)
  • 2 dość duże pory 
  • 15 dag żółtego sera 
  • 400 ml mleka
  • 4 jajka
  • gałka muszkatołowa 
  • chili 
  • sól
How to do:

  • Ciasto francuskie wyłóż na wysmarowaną olejem formę do tarty, nakłuj w kilku miejscach widelcem przykryj papierem do pieczenia i wysyp fasolkami dla obciążenia. Podpiecz ciasto w temp 200ºC przez 15 minut. Zdejmij fasolki i zostaw ciasto w piekarniku na kolejne 5 minut.

  • Boczek pokrój w drobne paseczki i podsmaż na maśle. Następnie przerzuć do miseczki, patelnia będzie Ci jeszcze potrzebna.


  • W tym czasie przygotuj pora. Będą ci potrzebne tylko białe części, resztę wyrzuć lub zostaw do rosołu. Przekrój na pół, wypłucz i pokrój na cienkie półksiężyce. Wrzuć na patelnię, lekko posól i podsmażaj przez 5 minut, aż por zrobi się miękki.



Mleko wymieszaj z jajkami dodaj gałkę muszkatołową i chili. Ilość dostosuj do upodobań swoich i tych dla kogo gotujesz. Dodaj podsmażony boczek i pora. Wymieszaj i wyłóż na podpieczone wcześniej ciasto. 




  • Żółty ser zetrzyj na tarce, ja to zazwyczaj robię na grubych oczkach, ale to bardziej z lenistwa niż z potrzeby. Przykryj nim ciasto i wstaw do piekarnika na kolejne 20 minut.


     

Smacznego! Nadeszła pora na pora!:)

1 komentarz: