Jakiś czas temu dostałam nominację do Liebster Award od blogerek z bloga Basjulowe Pasje. Ostatnio ponownie od Emilii z bloga Zew Kuchni. W związku z czym w końcu poczułam się wywołana do tablicy i postanowiłam pięknie podziękować i puścić temat dalej w świat bo zabawa przednia. A i przyjemnie się robi człowiekowi po takiej nominacji.
Zasady zabawy są bardzo proste: “Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”
Blogi(niestety nie jest ich 11) które chciałabym nominować to:
- W drogę do Afganistanu - za fantastyczne antropologiczne opowieści o kraju postrzeganym tylko przez pryzmat stereotypów
- Azja od kuchni - blog stanowczo NIEMAŁOZNANY ale fantastyczny i najulubieńszy, a nominacja specjalnie dla Przychówka na zachętę do dalszego pisania.
Moje pytania do Was:
1. Dokąd w podróż marzeń?
2. Najlepsze śniadanie to...?
3. Twoje ulubione ciasto.
4. Pierwsze samodzielnie ugotowane danie.
5. Wakacje dzieciństwa, które zapadły Ci najbardziej w pamięć.
6. Plaża, las czy miasto?
7. Lato czy zima?
8. Jeżeli w podróż mógłbyś/mogłabyś zabrać tylko jedną rzecz to co to by było?
9. Nie wyobrażasz sobie sezonu na truskawki bez?
10. Podróże z plecakiem, czy wakacje all inclusive?
11. W pisaniu bloga najbardziej lubię:
Moje odpowiedzi na pytania od Basjulowych Pasji:
1. Czy lubisz gotować z drugą osobą?
Szczerze mówiąc to nie cierpię jak ktoś mi "macha rękami przed nosem" i wtrąca się w moje danie. Jedyna rola jaką widzę dla "pomocnika" to zmywanie i próbowanie "czy dobre" - a niech spróbuje powiedzieć że nie ;)
2. Ulubiony film (z gotowaniem w tle)?
Chyba nie będę oryginalna, ale "Jedz módl się i kochaj" Choć wolałabym jeść na Bali niż we Włoszech ;)
3. Jazda rowerem czy pływanie?
Jazda rowerem, ale tylko w terenie.
4. Najsmaczniejsze danie jakie jadłaś/jadłeś?
Banana roti! W Tajlandii na rogu Khaosan Road. W wykonaniu przesympatycznego birmańczyka, który jest mistrzem w swym fachu.
5. Twoja ulubiona pora dnia na gotowanie?
Samo południe. Jak słoneczko zagląda do kuchni i nastraja mnie pozytywnie.
6. Najgorsze danie jakie jadłaś/jadłeś?
Nasi lemak na Langkawi. Wszyscy obiecywali pyszne typowo Malezyjskie danie na śniadanko, którego koniecznie trzeba spróbować. Zjeździliśmy pół wyspy w poszukiwaniach, a kiedy w końcu znaleźliśmy, uciekliśmy nie jedząc. Kopka ryżu, suszone rybki, orzeszki ziemne i dziwnie czerwone jajko okazały się być totalnie niejadalne.
7. Wolisz czytać książki czy oglądać filmy?
Chyba jednak książki. Na filmach zasypiam.
8. Na słodko czy na słono?
I tak i tak. Po słodkim mam wielką ochotę na słone, a po słonym na słodkie :)
9. Jaka była Twoja pierwsza książka kucharska?
Notatnik z przepisami mojej mamy!
10. Najlepszy sposób na spędzenie weekendu?
Wyjazd. Gdziekolwiek. W góry, za miasto, za granicę, gdziekolwiek byleby nie siedzieć w miejscu.
11. Czy lubisz kupować gadżety kuchenne?
Uwielbiam. Może póki co częściej je przeglądam i krzyczę "to to własnie muszę mieć" bo za chwile przychodzi " o cholera ile to kosztuje" i " jak już będę dużą bogatą dziewczynką..." ale i tak uwielbiam. :)
Odpowiedzi na pytania Emilki z bloga Zew Kuchni :
1. Jaki owoc lubisz najbardziej?
TRUSKAWKI!!!!
2. Obiad jedno czy dwudaniowy?
Jedno, chyba ze deser traktujemy jako drugie ;)
3. Kasza czy ryż?
Ryż, nie cierpię kaszy.
4. Smak dzieciństwa?
Kisiel! Pierwsze danie które nauczyłam się gotować samodzielnie. I nie to że taki z papierka, tylko prawdziwy z owoców :)
5. Jak przyprawiasz szpinak?
Feta + czosnek - dużo czosnku.
6. Jaką kuchnię świata najbardziej lubisz?
Malajską w wydaniu malajskich hindusów, no i Tajską oczywiście.
7. Mizeria na słono czy słodko?
Tylko na słodko.
8. Ulubiony sos do makaronu?
Bolognese
9. Jajecznica ścięta czy sucha?
Pół na pół.
10. Kiedy najbardziej lubisz gotować?
Wiosną.
11. Lubisz „doradców” w kuchni?
Tak. Mamę przez telefon.
A jeżeli w domu ostał się kawałek do sfotografowania, to wieczorem kolejny przepis :)
Tymczasem.